Zapraszamy po raz kolejny na rozmowę z Tomaszem Koziołkowskim, kierownikiem zakładu automatyzacji procesów produkcyjnych. Tym razem, Tomasz opowiada nam o szczegółach swojej pracy i o tym z jakimi klientami pracuje.
Czym zajmuje się Twój dział?
Nasz dział zajmuje się całym szerokim spektrum automatyki przemysłowej – od takich prostych rzeczy jak automatyka budynkowa KNX, po skomplikowane tematy typu robienie linii przemysłowych, oprzyrządowania do pomiarów zbiorników. Są to także procesy takie jak paletyzacja i depaletyzacja.
Nad czym teraz pracujecie?
Obecnie pracujemy nad kilkoma rzeczami: automatyzacją kotła dla jednej z firm grupy PGE, wykonaniem linii technologicznej do automatycznego mieszania proszków do prania dla firmy Marba. Oprócz tego zajmujemy się też mniejszymi instalacjami, takimi jak system dystrybucji pomidorów dla AB Foods, rozprowadzanie mediów i sterowanie procesami mieszania czekolady dla firmy Toms oraz procesami przygotowania produktu do ustawienia na linii.
Jak duży zespół jest automatyki?
Zespół jest jedenastoosobowy. W naszym zespole pracują programiści i projektanci, którzy kompleksowo projektują nasze technologie. Mamy kolegę, który robi wizualizacje – w przypadku projektu z pola automatyzacji, np. wykonania robota lub linii produkcyjnej, możemy pokazać projekt w oprogramowaniu do wizualizacji. Mamy także kierownika, który na budowie zajmuje się uruchomieniem, wdrożeniem i pilnowaniem całego procesu. Przykładem takiego projektu jest Mercedes, w którym robimy automatykę od strony procesowej. Podłączamy wszelkiego rodzaju przepływomierze, przetworniki temperatury, przetworniki ciśnienia do sterownika i do układów pneumatycznych.
Jeżeli klient się do Was zgłasza to wie doskonale czego potrzebuje? Czy jest moment i przestrzeń do tego żeby coś zaproponować i rozwiązać problem nieco inaczej?
Często klienci, którzy się do nas zgłaszają, znają nas i przychodzą z zadaniem przygotowania im koncepcji na cały projekt technologiczny, łącznie z maszynami różnego rodzaju – takimi, które coś suszą, mieszają czy przenoszą. Po wykonaniu tego projektu organizowany jest przetarg i po przetargu wykonujemy realizację.
Czyli często jesteście zaangażowani od samego początku?
Tak, często jesteśmy zaangażowani od początku. Przykładem jest jeden z naszych klientów – będziemy kończyć projekt nowej linii technologicznej. Projekt po przygotowaniu przez nas będzie wystawiony na aukcję – jest to przetarg z zakresu zamówień publicznych i dofinansowań z Unii Europejskiej. Zrealizuje go firma która wygra przetarg. Może to będzie firma Mazel, ale tego nie wiemy. Jak więc widać, przygotowujemy od początku projekty, które finalnie niekoniecznie będziemy realizować.