Kilka dni temu przez Europę przewinął się orkan Sabina, który sparaliżował działanie dużej części miast, w tym szczególnie lotnisk i portów. A jak wpłynął na produkcję energii? 

Silny wiatr, większa moc

Silny wiatr, który towarzyszył w tych dniach orkanowi Sabina, przełożył się na bardzo wysoką produkcję energii elektrycznej w turbinach wiatrowych. Jak wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, w poniedziałek 10 lutego, moc wiatraków wynosiła 5 GW, co dało 21% energii elektrycznej całkowitego zapotrzebowania polskiego systemu. Dzień wcześniej, energia wyprodukowana z turbin wiatrowych, zaspokoiła 30% zapotrzebowania na energię. Wiatraki pracowały wtedy z mocą 4,8 GW. Co ciekawe, według danych Urzędu Regulacji Energetyki, moc źródeł wiatrowych w Polsce w połowie 2019 roku sięgała 5,9 GW.

Pozytywny wpływ na import

Wysoka produkcja energii z turbin wiatrowych wpłynęła na zmniejszenie importu energii elektrycznej. W nocy z niedzieli na poniedziałek import nie przekraczał 250 MW. Sytuacja utrzymywała się do poniedziałkowego przedpołudnia, gdy import przekroczył lekko poziom 700 MW. By zobrazować skalę wydarzenia, w zeszłym tygodniu saldo wymiany międzysystemowej w nocy było na poziomie 300 MW.