Arleta Maciejewska Kadry i Administracja

Poznaj nas: Arleta z Działu Kadr

Arleta pracuje z nami od ponad 20 lat. Na własne oczy widziała, jak Mazel się rozwija i w jakim kierunku. Zna firmę od podszewki i ze szczególną starannością dba o porządek w dokumentacji. Poznajcie ją bliżej.

Pani Arleto, gdyby miała nam Pani wytłumaczyć czym się zajmuje…

Jestem odpowiedzialna za dział administracji w firmie Mazel. Krótko mówiąc – liczę płace i zatrudniam pracowników.

Jak długo Pani pracuje w firmie?

Pracuję tutaj już 22 lata, to kawał historii firmy Mazel. Jestem tu jednym z pracowników z najdłuższym stażem.

W ciągu tych 22 lat na pewno dużo się zmieniło – mogłaby Pani porównać swoją pracę kiedyś i teraz?

Cieszę się, że firma cały czas się rozwija – to także szansa na mój rozwój. Ze względu na nasze działania na nowych, często zagranicznych, polach muszę cały czas być na bieżąco ze wszystkimi zmianami. Międzynarodowe kontrakty oznaczają inne systemy płac, które musiałam poznać.

Nowe kontrakty i rozwój firmy to także konieczność zatrudnienia większej liczby pracowników – znacie się wszyscy?

To prawda, cały czas przybywa nam pracowników – zatrudniamy nowe osoby, bardzo często również cudzoziemców. Chciałabym znać wszystkich po imieniu, niestety nie jest to możliwe – ze względu na różnorodność kontraktów mamy do czynienia z dużą rotacją pracowników. Może nie znamy się osobiście, ale znam większość nazwisk – jestem w stanie powiedzieć, kto u nas pracuje lub kiedyś pracował.

Firma się powiększyła, ale czy miało to wpływ na klimat, który tu panował, gdy zaczynała Pani pracę?

Są rzeczy, które się nie zmieniają, i jedną z nich jest właśnie klimat panujący w firmie. Od ponad dwudziestu lat czujemy się tutaj jak w rodzinie, co oczywiście zawdzięczamy założycielom Mazela. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze.

Co Pani robi po całym dniu pracy? Może jakieś szczególne zainteresowania?

Dużo czytam – od książek historycznych, np. o II Wojnie Światowej, po literaturę obyczajową. Największą pasją jest jednak taniec towarzyski – tańczymy z mężem już od 4 lat. Co prawda nie bierzemy udziału w żadnych turniejach, ale cały czas intensywnie ćwiczymy.