Bartosz Kliński

Poznaj nas: Bartek z Działu IT

Bartek pracuje w dziale informatycznym od 10 lat. Dlaczego wybrał Mazel i dlaczego został tu tak długo? Przeczytajcie w pierwszej odsłonie cyklu Poznaj nas.

Jaka jest twoja historia w Mazelu? Skąd się tu znalazłeś i dlaczego?

Zatrudniłem się tutaj w 2008 roku. Od lat firma Mazel jest dobrze postrzegana na rynku i zawsze chciałem pracować w prężnym zespole. Od tamtego czasu kontynuuję tu pracę, zespół się rozrasta, zadań jest coraz więcej i jest co robić tutaj, w dziale informatycznym.

Pracujesz w Mazelu od 10 lat, więc widziałeś tę całą przemianę, przeprowadzkę z Zielonej Góry do Nowej Soli i skok organizacyjny. Jak to oceniasz? Tęsknisz za tamtymi latami czy raczej ten rozwój, który nastąpił, jest lepszym kierunkiem?

Zawsze patrzę z łezką w oku na starą siedzibę, kiedy przejeżdżamy obok, ale jednak firma potrzebowała rozrostu, większych pomieszczeń. Z ilością zadań rosła też ekipa, a wraz z ekipą wymagania i standardy.

Nie jesteście tylko w Polsce, ale też za granicą, m.in. w Holandii, Brazylii. Jak do tego podchodzisz? Czy to nie przeraża?

Nie, traktujemy to jako świetne wyzwanie i okazję do sprawdzenia własnych możliwości. Raczej mamy z tego dobrą zabawę i z chęcią realizujemy takie projekty, bo jest to za każdym razem inna kultura pracy, którą musimy przepracować.

Praca pracą, a co po pracy? Jakie masz hobby, co robisz po godzinach?

Moim głównym hobby jest moja rodzina oczywiście. Dużo z nią spędzam czasu, uważam, że jest to bardzo fajne zajęcie, bardzo rozwojowe. Robię też rzeczy dla siebie. Na przykład z firmy Mazel dostaliśmy benefit – kartę OK System, dzięki której możemy chodzić na różnego rodzaju aktywności fizyczne. Korzystam z niego jak najbardziej, ponieważ jest to świetna forma relaksu i odprężenia. W zawodzie informatyka aktywność jest ważna (śmiech).