Maciej pracuje u nas już ponad 10 lat – to kawał historii firmy. Był świadkiem rozwoju firmy i jak sam przyznaje Mazel się zmienia, a jego pracownicy rosną razem z nim. Sprawdźcie którymi realizacjami może się pochwalić i czy uważa swoją pracę za ekscytującą.
Czym się zajmujesz w Mazelu?
Projektuję instalacje oraz sieci elektryczne i elektroenergetyczne.
Wydaje się, że to nudna praca. Jest coś co Cię w niej ekscytuje?
Może nie ekscytuje, ale wydaje mi się całkiem fajne, że praca jest niepowtarzalna. Każdy projekt, pomimo tego, że czynności które przy nim wykonujemy są raczej podobne, ma swoje problemy i swoje zadania do rozwiązania. Każdy projekt może czymś zaskoczyć i to jest bardzo rozwijające.
Najbardziej spektakularny projekt, który może zrobić wrażenie na Twoich znajomych?
Elektryka generalnie nie robi na nikim wrażenia, chyba że wydarzy się coś spektakularnego albo spektakularnie nie działa. Jeżeli wszystko jest zrobione dobrze i sprawnie to nikt się tym nie zachwyca.
Jakimi pracami w takim razie możesz się pochwalić?
Brałem udział w zespole projektowania Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze, czy rozbudowie stadionu żużlowego. Planetarium Wenus to również mój projekt. W skali ogólnopolskiej mogę się pochwalić projektem magazynu Amica Wronki, najnowocześniejszego magazynu automatycznego w Polsce, jednego z najlepszych w Europie. Są projekty, którymi można się pochwalić.
Jak długo pracujesz w firmie?
W Mazelu pracuję już ponad 10 lat.
Jak oceniasz rozwój firmy?
Fajnie się rozrośliśmy jako firma. Mazel się zmienia, jako pracownicy rośniemy razem z nim. Zdecydowanie poprawiły nam się warunki pracy i jej komfort. To co było w Zielonej Górze też było fajne! Patrzy się na to trochę z tęsknotą, to był fajny okres takiego trochę „romantycznego” Mazela. Zmiany w firmie widać jednak gołym okiem.
Czym się interesujesz po pracy?
Głównie sport, zarówno oglądam jak i uprawiam. Raczej regionalne drużyny – żużel, koszykówka. W koszykówkę grywam czasami amatorsko.