PGE planuje do 2030 roku przeznaczyć miliardy złotych na budowę farm wiatrowych na Bałtyku. Według założeń, pierwszy prąd z inwestycji miałby popłynąć do polskich domów między 2025 a 2026 rokiem.
Najważniejsza inwestycja dekady
Jak mówiła na konferencji w Brukseli prezes PGE Baltica, Monika Morawiecka, morskie farmy wiatrowe są jedną z najważniejszych inwestycji PGE w tej dekadzie. Na chwilę obecną dwa z trzech projektów spółki są na końcowym etapie w kwestiach środowiskowych. PGE Baltica posiada koncesję na trzy farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim. Przeprowadzono już pomiary wiatru, niedługo skończone będą także badania geologiczne.
Pierwszy prąd za 6 lat?
Prezes PGE Baltica zdradziła, że spółka podpisała już umowę przyłączeniową z PSE. Oznacza to, że farmy wiatrowe będą połączone z polską siecią energetyczną. Według szacunków, pierwszy prąd z tej inwestycji trafi do polskich domów na przełomie 2025 i 2026 roku. Monika Morawiecka ocenia współpracę z Komisją Europejską w zakresie danej realizacji na bardzo dobrą. Istnieje szansa na skorzystanie przy budowie farm z funduszy europejskich. Na to akurat spółka mocno liczy – projekty pochłoną spory kapitał, dlatego każde wsparcie ze strony Unii Europejskiej bardzo przyda się PGE. Spółka PGE Baltica chce do 2030 r. zainwestować miliardy złotych w budowę farm wiatrowych na Bałtyku, aby na morzu stanęły wiatraki o łącznej mocy 3,5 GW. Ma to być częścią planu zakładającego zmniejszenie udziały węgla w miksie energetycznym do mniej niż 60%.
Źródło: www.wnp.pl